O specyfice branży eventowej, działaniu w opcji „all in one” oraz ofercie premium events mówi Jakub Fajfrowski, właściciel firmy September Events.
Na początek może takie podchwytliwe pytanie… Czy warto korzystać z usług firmy eventowej?
Można również zapytać, czy warto korzystać z usług prawnika albo mechanika samochodowego? Można przecież samemu wystąpi w sądzie czy spróbować naprawić auto. Tylko wówczas należy jeszcze zapytać o efekt takich działań. Nie inaczej jest w przypadku firmy eventowej. To my wiemy jak zorganizować firmowy piknik na kilka tysięcy osób, uroczyste otwarcie fabryki w oparciu o etykietę biznesową czy konferencję naukową, co istotne tak, by odbyło się to zgodnie z przepisami i zasadami bezpieczeństwa, a uczestnikom zapewniło świetną zabawę i niezapomniane wrażenia. Zajmujemy się wszystkim od początku do końca: przeprowadzamy wizję lokalną na miejscu imprezy, dbamy o scenografię i oprawę artystyczną, zapewniamy zaplecze techniczne, gastronomię, dbamy o bezpieczeństwo uczestników. W każdej dziedzinie warto zwracać się do specjalistów.
Jakie cechy pomagają Wam albo są niezbędne, by działać w branży eventowej?
Łamanie konwencji, dokładność i jakość to misja September Events. Poza tym, by skutecznie działać w tej branży trzeba być kreatywnym, elastycznym, gotowym na pracę nawet przez całą dobę. Należy przygotować się na działanie w opcji „all in one”, czyli umieć zdobyć klienta, negocjować umowy, ale też – gdy jest potrzeba – zakasać rękawy i na przykład nosić sprzęt z ekipą techniczną. Na pewno trzeba być realistą, ale takim z uśmiechem na twarzy.
Czy to trudna branża?
Wymagająca, bo klienci mają prawo do najbardziej wyszukanych pomysłów, a my jesteśmy od tego, by je zrealizować. Do tego konieczna jest dobra organizacja pracy w firmie, zgrany zespół, sprawdzeni i zaufani podwykonawcy, a także niezawodne zaplecze techniczne. Takie warunki pozwalają nam w ciągu tygodnia przeprowadzić kilkanaście eventów. Ponadto, jak w każdej branży jest tu konkurencja, która motywuje do ciągłego rozwoju.
Organizujecie eventy nie tylko na terenie Wrocławia. Z czym to się wiąże?
Na „obcym” terenie na pewno może być trudniej o zastąpienie czegoś lub kogoś czy zrealizowanie marzenia klienta, które pojawiło się w tak zwanej ostatniej chwili. Na szczęście mamy godnych zaufania kooperantów w różnych częściach kraju, co pozwala nam bez niepokoju działać bez ograniczeń terytorialnych. Co ciekawe – w tym roku przygotowaliśmy więcej eventów w Warszawie, niż w stolicy Dolnego Śląska!
Obsługujecie tylko duże wydarzenia? Czy w sprawie kameralnego spotkania dla małej grupy też można się do Was zwrócić?
Realizujemy duże imprezy firmowe, w których uczestniczy ponad tysiąc osób, ale też kameralne spotkania biznesowe czy towarzyskie, które mogą być połączone ze zwiedzaniem miasta i zwieńczone kolacją w miejscu, do którego dostęp jest ekskluzywny i wymaga specjalnych pozwoleń. Zawsze do każdego zamówienia podchodzimy indywidualnie i staramy się spełnić wszelkie wymagania klienta, nawet jeśli bywają one ryzykowne.
W Waszej ofercie znajdują się też premium events. Co to takiego?
To na przykład prezentacje marek, premiery produktów, pokazy mody czy wysmakowane garden party. Premium events mogą odbywać się w eleganckich salach bankietowych, na polach golfowych, a nawet w obiektach muzealnych. Współpracujemy z artystami, sportowcami, osobami ze świata mediów i celebrytami, których obecność zawsze podnosi atrakcyjność i prestiż imprezy.
Swego czasu był Pan aktywny w branży muzycznej. Czy to przekłada się jakoś na obecną działalność?
Kontakty z wytwórniami muzycznymi czy znajomość z wieloma artystami z pewnością są bardzo pożyteczne w branży eventowej. Poza tym moje doświadczenie na rynku muzycznym skutkuje promowaniem i prowadzeniem młodych artystów oraz produkcją muzyczną.
Rozmawiał Andrzej Kuczera